- Łucja możesz iść do babci Małgorzaty zanieść jej ten
koszyk?
- Jasne mamo tylko się ubiorę - lubię do niej chodzić
zawsze opowiada mi jakieś fajne historie i ma coś słodkiego do przekąszenia w
między czasie – ok jestem gotowa!
- Masz powiedz jej, że ma to schować od razu do lodówki,
bo może się popsuć.
- Dobrze jeszcze coś?
- Nie
Wychodząc z domu uśmiechnęłam się tylko i szybko pognałam
do babci. W zasadzie ona jest moją prababcią, ale nie lubi jak się ją tak
nazywa powtarza zawsze wtedy, że czuje się starsza niż jest w rzeczywistości.
Ciekawe, co dzisiaj babcia mi opowie ostatnio jak byłam opowiedziałam mi o
pewnej parze, która bardzo pragnęła dziecka, starali się o nie od wielu lat i
już nie wiedzieli, co robić, medycyna była bezsilna zawiodło ich leczenie
niekonwencjonalne i dowiedzieli się o mojej babci, postanowili spróbować
obiecali sobie, że to ostatni raz.